Autor Wiadomość
przebudzony
PostWysłany: Czw 21:51, 28 Paź 2010    Temat postu: Za dnia

tu chyba duzo osob pisac bedzie...
zaczne zeby nie było że wszystko jest takie cacy he chodz wiekszosc faz jest okey. ale tak do takiej nie nalezała....
pochmurny dzien siedze na przedszkolu (sobota) z tylu i kiram...patrze w slonce chodz pochmurno to je widac...nagle wykonujac ruchy reka widze ze mam wladze nad sloncem kaze sloncu zniknac i znika kaze mu swiecic swieci kaze mu by spad deszcz i pada jest wladca slonca...nagle uswiadamiam sobie ze NASA zorientowala sie ze w polsce w miejscu wskazanym przez satelite jest ktos kto potrafi wladac sloncem. komunikuja sie z rzadem ze ten ma przyjechac i blagac mnie o przywrocenie slonca ... ja natomiast kaze sloncu zniknac na dluzej...kiedy kaze sloncu to zrobic uswiadamiam sobie ze rzadzic sloncem moge tylko i wylacznie w tym i dokladnie tym miejscu w ktorym obecnie sie znajduje...nagle zaczyna padac deszcze leje jak skurwysyn ( na serio pada) a ja siedze i czekam na rzad USA ....nagle przyjezdza czarna limuzyna wychodzi z niej diabel z rogami i smieje sie w twarz mi poczym rzuca we mnie walizka dolarów jakze sie ciesze ...nagle znika wszystko....a ja leze w workiem w totalnej burzy totalnie cuchnacy,przemoczony zacpany i upierdolony jak niemowlak bez opieki podczas robienia kupy Smile nie zebym sie zesral poprostu zeszmacony straszliwie...jak sie okazalo darlem ryja tak glosno ze sasiedzi mnie widzieli potem starszej do niesli i bratu i przypal byl od matki cpun i tak dalej od brata wpierdol he ta schiza byla jedna z gorszych ale nie z pewnoscia najgorszych o najgorszej wspomne innym razem....

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group